Artykuł sponsorowany Czy przydomowa studnia do nawadniania ogrodu to dobry pomysł?

Czy przydomowa studnia do nawadniania ogrodu to dobry pomysł?

Z reguły na budowę studni decydują się właściciele działek, do których nie ma możliwości doprowadzenia przyłącza od miejskiej sieci wodociągowej. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby odwiert wykonać także w przypadku dostępu do niej. Wodę gruntową można bowiem wykorzystać do celów gospodarczych, a zwłaszcza do podlewania ogrodu czy też wypełnienia oczka wodnego. Jakie zalety ma takie rozwiązanie?

Stały dostęp do wody

Wykonanie przyłącza do lokalnej sieci wodociągowej to niezaprzeczalnie duży komfort w korzystaniu z wody na co dzień. Niemniej jednak wszelkie prace konserwacyjne rurociągów lub nagłe awarie mogą niespodziewanie odciąć nam dopływ medium. Nie zawsze usterkę da się szybko usunąć, a funkcjonowanie bez dostępu do wody znacznie utrudnia wykonywanie tak podstawowych czynności jak gotowanie, mycie się czy korzystanie z toalety. Inwestując w dodatkowe źródło poboru wody do celów gospodarczych, czyli przydomową studnię, w takich sytuacjach możemy, chociaż częściowo, zachować niezależność. Oczywiście efektywność takiego rozwiązania jest zdeterminowana przez jego profesjonalne wykonanie, a tym może zająć się między innymi firma usługowa Józefa Uliasza z miejscowości Rogi.

Budowa studni musi być bowiem dostosowana do warunków gruntowo-wodnych, jakie panują na działce. To od nich zależy, jaki rodzaj zbiornika będzie można stworzyć. Najlepiej w takich sytuacjach sprawdzają się modele głębinowe, umożliwiające czerpanie z głębokości nawet 30 metrów. Podczas lokalizowania miejsca odwiertu, bierze się pod uwagę również wahania poziomu wód gruntowych w zależności od pory roku. Tym bardziej zaleca się systemy głębinowe ze względu na ich dużą sprawność. Medium dostarczane jest do punktu poboru dzięki pompie głębinowej, montowanej wewnątrz zbiornika. Taka inwestycja wiąże się z niemałym nakładem finansowym, jednak w perspektywie czasu pozwala na znaczne oszczędności.

Nienadszarpnięty budżet domowy

Nie da się ukryć, że wykorzystywanie wody z miejskiej sieci do utrzymania ogrodu – jego nawadniania – to duży koszt w przeliczeniu na cały sezon wiosenno-letni. Należy wziąć pod uwagę, że podpięcie do głównego wodomierza to także opłaty związane z odbiorem nieczystości, które są większe niż te odnoszące się do samego poboru wody. A przecież ta stosowana do podlewania roślin nie jest odprowadzana do kanalizacji. W takiej sytuacji istnieją dwa rozwiązania: podpięcie osobnego licznika do kranów ogrodowych lub właśnie wiercenie studni głębinowej. Przy instalacji automatycznego systemu zraszaczy zdecydowanie korzystniej wypada drugie z wymienionych. Oczywiście nie będzie to całkowicie darmowa woda, bo trzeba liczyć się z kosztami poboru energii potrzebnej do zasilania pompy, niemniej jednak nadal taka eksploatacja stanowi ekonomiczny sposób, który z pewnością zadowoli domowy budżet, zwłaszcza przy dużej powierzchni ogrodu.

Podziel się

Szukamy klientów

Podpowiadamy jak zdobyć klientów. Sprawdź!

Reklamuj się u nas