Diabetolog Sawer-Szewczyk Joanna | Jak wyleczyć się z podjadania?

Podjadanie może mieć i często ma zgubny wpływ na samopoczucie i wygląd zewnętrzny człowieka. Ciągła chęć przekąszenia czegoś – nie zawsze musi to być słodka przekąska, dotyka coraz większą liczbę osób. Często okazuje się, że przyczyny nie do końca „leżą” w stresie. U diabetologa np. w gabinecie dr J. Sarwer-Szewczyk możesz nauczyć się, jak z tym skończyć. Pamiętaj, że zaburzenia gospodarki glukozowo-insulinowej można kontrolować.

Czym jest podjadanie?

Podjadanie to spożywanie dodatkowych porcji żywności pomiędzy śniadaniem, obiadem i kolacją. W przypadku osób cierpiących na tę przypadłość, mało pomocne jest wprowadzenie dodatkowych posiłków w postaci II śniadania i podwieczorku. Warto również nadmienić, że chęć zjedzenia czegoś, sięgnięcia po słodkie napoje (w tym gazowane) odbywa się niemalże na poziomie autonomicznym – poza kontrolą pacjenta. Bardzo często nie wiedzą oni, że spożywają dodatkowe porcje jedzenia. Najczęściej wybieranymi rodzajami produktów, po które sięgają osoby borykające się z podjadaniem, są te atrakcyjnie opakowane, gotowe do spożycia zaraz po odpakowaniu (batony, jabłka, lody, ciastka, chipsy), ale również wspomniane napoje słodkie, czy dania fast food, paluszki, krakersy. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że przyczyny podjadania mogą leżeć nie tylko w stresie, ale np. w zaburzeniu gospodarki glukozowo-insulinowej. Rzeczywiste przyczyny problemu można zbadać i wyleczyć (nauczyć się kontrolować) w gabinetach diabetologicznych. Szukając diabetologa w okolicach Łęczycy, Kutna może to być prywatny gabinet lekarski dr Joanny Sawer-Szewczyk.

Jakie są przyczyny podjadania?

Ciągłe życie w stresie, mała aktywność fizyczna i znikoma ilość dobowa snu, rozregulowuje prawidłowe funkcjonowanie organizmu na wielu płaszczyznach. Poza ciągłym uczuciem zmęczenia i brakiem sił pojawiają się zaburzenia gospodarki hormonalnej. Te z kolei wpływają na funkcjonowanie narządów wewnętrznych, proces trawienia, odczuwanie uczucia głodu i sytości. Nieregularne przyjmowanie byle jakiego jedzenia też ma niebagatelny wpływ na to, co się dzieje „w środku” ciała pacjentów. Podjadanie to „manifest” organizmu człowieka, swoisty apel, że trzeba coś zrobić, bo dzieje się coś niedobrego – organizm, choć najedzony - „jest ciągle głodny”. Jeśli od dłuższego czasu próbujesz walczyć z podjadaniem, obserwujesz stały wzrost wagi, ciągłe uczucie spięcia, zmęczenie pomimo braku aktywności, które mogło je spowodować, warto skonsultować się z lekarzem diabetologiem. Może to być, chociażby gabinet diabetolog dr Joanny Sawer-Szewczyk. Z poradni diabetologicznej bowiem nie tylko korzystają osoby wymagające leczenia cukrzycy typu I i II, ale również osoby potrzebujące leczenia otyłości, zdiagnozowania przyczyn podjadania. Bardzo ważne okazuje się rozgraniczenie, po jaki rodzaj przekąsek się sięga: słodki czy słony. Dla lekarza to kluczowa wskazówka pozwalająca zaproponować (zawsze dobrany indywidualne do pacjenta) skuteczny sposób leczenia.

Zachwiana gospodarka cukrowo-insulinowa – przyczyną podjadania

Przekąszanie to nie tylko zachwiana gospodarka cukrowo-insulinowa, problemy z utrzymaniem wagi. „Nieleczone podjadanie” może skończyć się insulinoodpornością, czy też w długim okresie prowadzić do cukrzycy typu II. Dlatego ważne jest, aby zanim wszystko zrzuci się na braki snu i życie w ciągłym biegu, wykluczyć występowanie zaburzeń gospodarki glukozowo-insulinowej i podjęcie właściwego leczenia. Nawet jeśli problemy ciągłego podjadania są natury psychicznej, brakiem umiejętności radzenia sobie ze stresem, nie można ich bagatelizować. Nieleczone skończyć się mogą poważnymi problemami ze zdrowiem.