Glany jako element stroju subkultur

Gdyby przeprowadzić statystyki, do jakich butów najczęściej mamy sentyment, z pewnością zwyciężyłyby glany. Te pierwsze glany kupione w wieku nastu lat, które nawet rozpadające się na części nie tracą uroku, które za wszelką cenę próbuje się naprawić u szewca, by tylko mogły nam dalej służyć. Kto już raz wpadnie w sidła glanów, ten przepadnie w miłości do nich na zawsze.

Historia glanów

Wynalazcą glanów jest Klaus Maertens, który pierwszy model wdrożył do produkcji w 1960 roku. Buty miały ciemnowiśniowy kolor i były wysokie na 8 dziurek. Maertens wpadł na pomysł stworzenia tych butów po tym, jak skręcił sobie kostkę w czasie jazdy na nartach. Chciał stworzyć obuwie, które będzie stabilizowało nogę. Inspirował się butami, które noszone były już w XIX wieku przez pracowników ciężkiego przemysłu, głównie hutników i górników. Ich buty miały ciężką podeszwę podbijaną gwoździami, natomiast buty Maertensa miały elastyczną i stosunkowo miękką, lekką podeszwę. Glany na początku noszone były przez służby mundurowe i budowlańców. Szybko znalazły też innych entuzjastów.

Glany w subkulturach

Glany zaczęły w krótkim czasie cieszyć się sporą popularnością wśród fanów motocykli, ponieważ buty ochraniały ich przed gorącem wydobywającym się z rur wydechowych. Zaczęły kojarzyć się z siłą, odwagą, niezniszczalnością i mocą. Nigdy nie były to buty tanie, a mimo to chętnie kupowane były przez osoby pochodzące ze środowisk robotniczych. W latach 70-80 podbiły serca Punków i Skinów. Im wyższa cholewa buta i większa ilość dziurek, tym buty uważane były za lepsze. Oznaczały zarówno siłę, jak i prestiż, bo nie każdego było na nie stać. W latach 90 glany zyskały popularność wśród metalowców. Dobrze komponowały się ze skórzanymi kurtkami, czarnymi koszulkami z nadrukowanymi nazwami ulubionych zespołów i ostrym, topornym stylem. Dziś na rynku znajdziemy glany o przeróżnych kolorach, z ilością dziurek od 3-20. Szeroki wybór daje nam firma Steel, która prowadzi sklep online.

Symbol tożsamości

Nie każdy młody człowiek przechodzi przez okres szalonego buntu, ale u każdego pojawia się moment, w którym zaczyna na swój sposób poszukiwać samego siebie. Odkrywa, co go naprawdę interesuje, czym lubi się zajmować, z kim chce spędzać czas, jaka muzyka pasuje do jego gustu. Kiedy udaje mu się odnaleźć swoją tożsamość, ma ochotę wykrzyczeć ją całemu światu. Zakup glanów to manifest, że bliżej nam do mrocznych klimatów i towarzystwa fanów Nirvany, niż Britney Spears. No chyba, że są to różowe glany założone do białej sukienki, wtedy kwestia może być sporna...