Ochrona soi – przegląd metod i preparatów

Soja, chociaż w Polsce do niedawna uprawiana niezbyt często, na świecie zaliczana jest do najważniejszych i najstarszych gatunków uprawnych. Stanowi ona przede wszystkim roślinę oleistą, ale też cenne źródło białka. Korzyści płynące z uprawy soi sprawiają, że zainteresowanie nią stale rośnie. Warunkiem uzyskania satysfakcjonujących plonów jest jednak zastosowanie odpowiedniej ochrony roślin. Jak chronić uprawę soi?

Rozpoznaj chorobę i zapobiegaj jej

Uprawa soi nie musi być trudna i wymagająca, ale warto zapoznać się z najczęściej spotykanymi problemami w tym zakresie. W związku ze stosunkowo wolnym wzrostem tej rośliny jest ona szczególnie narażona na występowanie różnego rodzaju chorób oraz dużą konkurencję w postaci chwastów. Z tego względu warto o soję odpowiednio zadbać już na początkowym etapie wegetacji i bacznie obserwować rozwój roślin.

Jeśli chodzi o możliwe zagrożenia związane z czynnikami chorobotwórczymi, to w przypadku soi mamy do czynienia zarówno z chorobami bakteryjnymi, jak i grzybowymi oraz wirusowymi. We wczesnej fazie rozwojowej warto zwrócić uwagę na ciemno zabarwione plamy, osłabienie roślin i brak wschodów, co może wskazywać na zgorzel siewek. Zarówno w tym przypadku, jak i jeśli chodzi o inne choroby atakujące soję, takie jak antraknoza, fuzarioza czy septorioza, metody zapobiegania i zwalczania sprowadzają się tu w dużej mierze do prawidłowej agrotechniki oraz odpowiedniego doboru materiału siewnego, który powinien być zaprawiony i szczepiony. Istotne znaczenie ma tu stosowanie fungicydów. Uprawa powinna odbywać się w odpowiednich warunkach glebowych, ponadto ważny jest też właściwy płodozmian. Trzeba również pamiętać, że choroby wirusowe mogą być roznoszone przez szkodniki, np. mszyce, dlatego tak ważne jest ich zwalczanie.

Zwalcz szkodniki

Podobnie jak w przypadku innych plantacji, tak też uprawy soi mogą być narażone na działalność szkodników, do których należą wspomniane wcześniej myszce, a także śmietka kiełkówka, oprzędziki, strąkowce czy omacnica prosowianka. Tak samo jak w celu zapobiegania chorobom soi i ich zwalczania, tak i w profilaktyce oraz walce ze szkodnikami należy przede wszystkim posługiwać się zasadami prawidłowej agrotechniki, pamiętać o właściwym zmianowaniu oraz odchwaszczaniu uprawy.

Pozbądź się chwastów

Istotnym problemem w uprawie soi jest duże zachwaszczenie, na które narażone są tego typu plantacje, zwłaszcza w pierwszych etapach rozwoju.

Wynika to z faktu, iż soja rośnie dość powoli, co stwarza sprzyjające warunki do pojawienia się silnej konkurencji w postaci chwastów, zarówno dwuliściennych, takich jak komosa biała, szarłat czy ostrożeń, ale także jednoliściennych, zwłaszcza chwastnicy jednostronnej. – Mówi specjalista z portalu Polska Soja. - Rozrost chwastów może zagłuszyć rośliny, dlatego też regulacja zachwaszczenia to jeden z ważniejszych elementów prawidłowej uprawy soi.

W tym celu warto skorzystać ze schematu obejmującego dwa etapy, mianowicie przedwschodowe odchwaszczanie doglebowe oraz odchwaszczanie powschodowe. Pierwszy zabieg, który należy przeprowadzić już kilka dni po siewie, to zastosowanie doglebowego herbicydu Stomp Aqua 455 CS zawierającego pendimentalinę. Dzięki temu można skutecznie zapobiec rozrostowi chwastów, które kiełkują po wysiewie. Następnie, gdy mamy już do czynienia z rozwiniętym liściem trójdzielnym na drugim węźle, wskazane jest przeprowadzenie zabiegów nalistnych. Odchwaszczanie powschodowe w tej fazie przeprowadza się przy użyciu Corum 502,4 SL, który doskonale radzi sobie z chwastami zarówno jednoliściennymi, jak i dwuliściennymi. Zabieg taki przeprowadza się jednorazowo (1,25 l/ha) lub w dawkach dzielonych (0,6 l/ha). Do tego stosuje się również adiuwant wspomagający Dash HC w dawce 0,6 l. Innym niezwykle skutecznym herbicydem stosowanym w odchwaszczaniu powschodowym jest Focus Ultra 100 EC w dawce 1,0 – 2,0 l/ha. Pamiętajmy, że skuteczne odchwaszczanie to przepis na sukces w uprawie soi.