Przegląd kominiarski – jak często, po co, za ile?

Regularne przeglądy kominiarskie są obowiązkowe – narzuca nam je prawo. Ale to nie tylko kwestia przepisów. Od kondycji komina i wentylacji zależy nasze bezpieczeństwo. Dlatego nie należy uchylać się od obowiązkowych przeglądów kominiarskich. Jak często trzeba sprawdzać kominy? Na czym polega przegląd? I ile trzeba zapłacić kominiarzowi? W tym artykule odpowiadamy na wszystkie pytania związane z przeglądem kominiarskim.

Wpuść kominiarza

Kominiarz powinien być w naszym domu dość częstym gościem. Obowiązkowym przeglądom kominiarskim podlegają zarówno domy jednorodzinne, jak i mieszkania w bloku czy kamienicy. Przepisy mówią, że kominiarz powinien sprawdzać instalacje przynajmniej raz w roku. Kara za nieprzeprowadzenie przeglądu jest spora – po pierwsze, powiatowy inspektorat nadzoru budowlanego może nałożyć na nas mandat w wysokości 500 zł. Po drugie – budynek, w którym nie przeprowadzono przeglądu, może zostać całkowicie odcięty od dopływu gazu – co w wielu mieszkaniach oznacza brak ciepłego obiadu i zimne kaloryfery.

Krok po kroku

Przegląd kominiarski zaczyna się na dachu. Najpierw trzeba wyczyścić przewody kominowe. Następnie, przy pomocy specjalnych narzędzi kominiarz sprawdza ich drożność, szczelność i przebieg. Powinien też sprawdzić, w jakim stanie technicznym jest komin ponad dachem. Kolejny krok, to przejście do wnętrza budynku. Tam sprawdza się, czy urządzenia podłączone do przewodu kominowego działają, jak powinny. Doświadczony kominiarz, pracujący w Zakładzie Usług Kominiarskich Grzegorza Nowaka, przegląd przeprowadzi szybko i sprawnie.

Łap za guzik

Chyba każdy zna przesąd mówiący, że jeśli na widok kominiarza złapiemy się za guzik, będziemy mieć szczęście. Tak jak w każdym ludowym wierzeniu, tak i w tym jest trochę prawdy. Kominiarz rzeczywiście może przynieść nam szczęście albo może raczej – zapobiec pechowi. I to nawet jeśli pod ręką nie mamy guzika. Regularnie kontrole kominiarskie chronią nas przed wieloma nieszczęśliwymi wypadkami. Przeglądy są konieczne, bo w trakcie spalania opału powstaje smoła, która osadza się na ścianach komina. Kiedy komin się rozgrzewa, smoła wydziela łatwopalne opary, co może doprowadzić nawet do zapalenia się komina i pożaru całego budynku. Zdarza się też, że dochodzi do tak zwanego „zaślepienia komina”, a to często prowadzi po prostu do jego wybuchu i zniszczenia całego domu. Nie ma więc sensu ryzykować i unikać kominiarza. Przegląd kosztuje zwykle około 200 zł – to naprawdę niewielka cena za nasze bezpieczeństwo.