Artykuł sponsorowany Dlaczego sklepy stacjonarne niektórych branż wciąż mają rację bytu?

Dlaczego sklepy stacjonarne niektórych branż wciąż mają rację bytu?

Już od blisko dwóch dekad trwa masowa migracja stacjonarnych punktów handlowych na internetowe platformy sprzedaży i w większości branż sprzedaż internetowa dorównuje już tej prowadzonej w tradycyjny sposób. Niezaprzeczalne plusy prowadzenia sklepu internetowego zostały docenione przez właścicieli wielu sklepów, jednak niektóre rodzaje sklepów nie zamierzają prowadzić e-sprzedaży. Poniżej omówimy ten ewenement na przykładzie sklepów z artykułami szkolnymi i biurowymi.

Sklepy stacjonarne a e-commerce

Sprzedaż towarów za pośrednictwem internetu rośnie z roku na rok, od kilkunastu już lat. Zalety internetowej rewolucji szybko zostały dostrzeżone przez krajowy sektor handlu, który masowo przestawił się na sprzedaż poprzez sklepy internetowe, której wartość szacuje się na poziomie około 60 mld złotych rocznie. Już teraz procentowy udział w sprzedaży sklepów internetowych osiągnął ten sam poziom, co sprzedaż w tradycyjnych sklepach z fizycznym lokalem w którym osobiście dokonuje się zakupy. Część właścicieli po okresie próbnym prowadzenia handlu w sieci poczuła się na tyle pewnie, że zamknęła podwoje swoich lokali i przeniosła się całkowicie do sklepów wirtualnych. Inni traktują e-commerce jako dodatkowy kanał sprzedaży, uzupełnienie dochodów uzyskiwanych z handlu w punktach stacjonarnych. Niektórzy otwierają własne sklepy internetowe, inni korzystają z popularnych platform sprzedaży, jak na przykład Allegro. Z punktu widzenia sprzedającego brak konieczności opłacania czynszu za lokal i ograniczenie liczby zatrudnionych osób są już często czynnikami decydującymi o rentowności biznesu. Dla klienta niewątpliwym plusem jest możliwość robienia zakupów bez wychodzenia z domu, często za cenę niższą od tej oferowanej w sklepie dwie przecznice dalej.

Zalety sklepów stacjonarnych

Niektórzy właściciele sklepów stacjonarnych ani myślą jednak opuszczać posterunek. Przykładowo sklepy z materiałami biurowymi i szkolnymi są wciąż punktami generującymi spore obroty pozwalającymi na godziwą egzystencję ich właścicielom. Przeciętna rodzina przygotowując dziecko do szkoły dokonuje zakupu zeszytów w kratkę i w linie, bloków rysunkowych, długopisów i kredek w takim właśnie sklepie. Najmłodsi klienci często chcą zobaczyć na własne oczy zeszyt przed jego kupnem, wybrać dla siebie odpowiednie długopisy, czy pastele. Jak tłumaczy sprzedawca ze sklepu Drukomat w Tarnowie, kiedy tylko trzeba uzupełnić zapasy o trzy zeszyty i piórnik, klienci preferują osobiście podejść do sklepu i w pół godziny mieć sprawę z głowy, aniżeli czekać 3-4 dni na przesyłkę ze sklepu internetowego. Dodatkowo wiedzą co kupują i nie muszą obawiać się rozczarowania po odebraniu paczki od kuriera. Małe firmy potrzebując szybko wymienić tonery w drukarkach również skierują swoje kroki do sklepu za rogiem wiedząc, że trzydniowy przestój jest bardziej kosztowny niż pięcioprocentowa różnica w cenie. Również podręczniki szkolne tradycyjnie są kupowane w większości w sklepach stacjonarnych. Jak widać więc, zarówno przywiązanie do tradycyjnych zakupów, jak również względy pragmatyczne przemawiają za wyższością tradycyjnych sklepów nad ich internetowymi odpowiednikami, w określonych branżach oczywiście.

Podziel się

Szukamy klientów

Podpowiadamy jak zdobyć klientów. Sprawdź!

Reklamuj się u nas