Artykuł sponsorowany Dewitalizacja miazgi, jako podstawowy proces w leczeniu kanałowym

Dewitalizacja miazgi, jako podstawowy proces w leczeniu kanałowym

Leczenie kanałowe, nazywane przez stomatologów leczeniem endodontycznym, stanowi jeden z najczęściej praktykowanych sposobów na zniwelowanie dolegliwości zdrowotnych i bólowych, których przyczyną jest ząb z zainfekowaną bakteryjnie miazgą. Aby jednak proces ten przyniósł oczekiwane efekty wskazane jest przeprowadzenie zabiegu dewitalizacji miazgi, czyli tzw. zatrucie zęba, co stanowi pierwszy etap leczenia kanałowego.

Kilka słów o dewitalizacji miazgi

Współczesna stomatologia daje ogromne możliwości w zakresie leczenia zębów, zaś rosnąca świadomość pacjentów, dotycząca wpływu stanu uzębienia na wiele sfer naszego zdrowia i życia, sprawia że zapotrzebowanie na wykonywanie różnego rodzaju zabiegów stomatologicznych rośnie z roku na rok. Warto przy tym wspomnieć, że spora liczba problemów z uzębieniem wymaga przeprowadzenia tzw. leczenia kanałowego, które stosuje się przede wszystkim w przypadku schorzeń miazgi zęba lub tkanek otaczających korzeń, a jego celem jest usunięcie zakażonej miazgi i tym samym pozbycie się groźnych bakterii. W przypadku tego typu zabiegów, wykonywanych metodą tradycyjną, niezbędna jest zazwyczaj dewitalizacja miazgi, określana również mianem zatrucia zęba. Działanie to wymaga otwarcia komory zęba, co pozwala na dotarcie do kanałów korzeni zębowych. Kolejnym etapem zatruwania jest nałożenie na zaatakowaną miazgę specjalnego preparatu, który zawiera w swoim składzie paraformaldehyd. Środek ten pozostawiony na 6 – 14 dni (w zależności od budowy anatomicznej zęba) powoduje kontrolowaną martwicę miazgi. Po upływie tego czasu miazga jest już martwa i możliwe jest opracowanie kanałów zębowych (usunięcie miazgi wraz z nerwami), czyli dalsze etapy leczenia kanałowego.

Kiedy zatrucie zęba jest niezbędne

Leczenie kanałowe z wykorzystaniem dewitalizacji miazgi stanowi metodę stosowaną od wielu lat w gabinetach stomatologicznych, w tym także Anna Kozik lek. stomatolog. Oczywiście wraz z rozwojem nauki i technologii pojawiły się również inne techniki wspomagające oraz umożliwiające leczenie kanałowe. Mowa tu przede wszystkim o ekstyrpacji, czyli usunięciu żywej zainfekowanej miazgi (bez jej zatruwania). Metoda ta, dzięki zastosowaniu znieczulenia miejscowego, pozwala na wykonanie zabiegu leczenia kanałowego nawet w trakcie jednej wizyty u dentysty. Nie da się jednak ukryć, że tradycyjne zatrucie zęba nadal wykorzystywane jest przez zdecydowaną większość stomatologów, a niekiedy stanowi ono jedyną możliwą metodę walki z bakteryjnym zapaleniem miazgi. Dzieje się tak między innymi gdy:

  • pacjentowi z określonych powodów nie można podać standardowego znieczulenia. Dotyczy to np. osób z alergią na środki znieczulające, pacjentów chorych na serce lub np. małych dzieci,
  • niezbędna jest natychmiastowa pomocy stomatologiczna. Wynika to z faktu, że ekstyrpacja, polegająca na całkowitym usunięciu żywej miazgi w znieczuleniu
    i opracowaniu kanałów, bez konieczności zatruwania nerwu, jest zabiegiem mocno pracochłonnym i czasochłonnym (może trwać nawet do 2 godzin) oraz musi być on odpowiednio wcześniej zaplanowany. Dlatego też pacjentom potrzebującym szybkiej i doraźnej pomocy stomatolog z reguły proponuje dewitalizację, której przeprowadzenie możliwe jest w o wiele krótszym czasie.
Dewitalizacja miazgi, choć nie jest metodą najmłodszą, niezmiennie stanowi podstawę większości zabiegów leczenia kanałowego.

Podziel się

Szukamy klientów

Podpowiadamy jak zdobyć klientów. Sprawdź!

Reklamuj się u nas