Artykuł sponsorowany Kto może próbować nas podsłuchiwać i jak temu zapobiec?

Kto może próbować nas podsłuchiwać i jak temu zapobiec?

Postęp technologiczny wiąże się z wieloma korzyściami, ale rodzi również wiele zagrożeń. Jednym z nich jest utrata prywatności – w telewizji słyszymy o aferach podsłuchowych, a w Internecie czytamy artykuły sugerujące, że jesteśmy podsłuchiwani przez rząd czy gigantów cyfrowych technologii. Kto powinien obawiać się, że może być podsłuchiwany? Co robić w sytuacji, gdy podejrzewamy, że ktoś narusza naszą prywatność?

Podsłuchiwać mogą nas… wszyscy

Nowoczesne urządzenia podsłuchowe są niewielkich rozmiarów i niemal niewidoczne, dzięki czemu można ukryć je właściwie wszędzie. Są także łatwo dostępne – w Internecie aż roi się od sklepów, w których każdy chętny może się zaopatrzyć w mniej lub bardziej zaawansowany nadajnik podsłuchowy czy dyktafon, a następnie zamontować go we własnym domu czy firmie lub komuś „podrzucić”. O ile zakup urządzenia podsłuchowego jest legalny, jego założenie już nie – nie można podsłuchiwać żadnej osoby bez jej zgody. Nawet jeśli nagramy rozmowę, w której sami uczestniczymy, a potem zdecydujemy się wykorzystać nagranie w sądzie, może grozić nam pozew cywilny. W praktyce sąd może odstąpić od wymierzenia kary, jeśli udowodnimy, że chcieliśmy zabezpieczyć swoje interesy.

Kto jest najbardziej narażony na podsłuch? To na przykład firmy, które są podatne na nieetyczne działania ze strony konkurencji. Po założeniu podsłuchu w siedzibie firmy czy podrzuceniu go jednemu z jej kluczowych pracowników konkurencja może pozyskać informacje będące tajemnicą przedsiębiorstwa. Również to nasz pracodawca może nas nielegalnie podsłuchiwać – zarówno wtedy, gdy pracujemy, jak i wtedy, gdy zajmujemy się swoimi prywatnymi sprawami. Zdarza się także, że jeden z małżonków, podejrzewając drugiego o zdradę, postanawia założyć mu podsłuch – na przykład w telefonie, aby wiedzieć, czy nie kontaktuje się z kochanką lub kochankiem. W ostatnich latach coraz popularniejsze stało się podsłuchiwanie niań. Rodzice obawiający się, że opiekunka niewłaściwie wypełnia swoje obowiązki, potrafią umieszczać urządzenia podsłuchujące w pokoju dziecka czy jego ulubionych zabawkach.

W wykryciu podsłuchu pomocą służy detektyw

Zorientowanie się, czy jesteśmy podsłuchiwani, jest w zasadzie niemożliwe bez zastosowania specjalistycznego sprzętu. Wykrywaniem podsłuchów możemy zająć się samemu – sprzedażą sprzętu wykrywającego zajmują się te same sklepy, w których można zaopatrzyć się w urządzenia podsłuchujące – jednak dobre urządzenia wykrywające są bardzo drogie, a jeśli nie będziemy umieli ich właściwie użyć, zmarnujemy tylko pieniądze. Lepszym pomysłem jest skorzystanie z usług profesjonalistów z firmy detektywistycznej. 

Biura detektywistyczne dysponują wysokiej klasy sprzętem oraz szeroką wiedzą i doświadczeniem w zakresie wykrywania podsłuchów. Dzięki temu ich działania cechują się wysoką skutecznością – wyjaśnia pracownik agencji detektywistycznej Lampart, które oferuje swoim klientom usługę wykrywania podsłuchów. Jak dokładnie przebiega cały proces? Pierwszym krokiem jest analiza zagrożenia. Pracownicy przeszukują mieszkanie, siedzibę firmy bądź inne wskazane miejsce za pomocą specjalistycznego sprzętu. Pomieszczenia są także przeszukiwanie fizycznie. W szczególności sprawdzane są takie miejsca jak okna, parapety, ściany, podłogi czy kanały wentylacyjne, w których często umieszczane są podsłuchy. Na końcu sporządzany jest raport zawierający informacje na temat przeprowadzonych czynności, zawierający wnioski oraz zalecenia – tłumaczy ekspert.

Choć nigdy w historii świata podsłuchiwanie nie było łatwiejsze niż obecnie, można się przed tym bronić. By mieć stuprocentową pewność, że nie jesteśmy inwigilowani, najlepiej skorzystać z usług profesjonalistów, którzy przeprowadzą kompleksową analizę zagrożenia, a następnie je zneutralizują.

Podziel się

Szukamy klientów

Podpowiadamy jak zdobyć klientów. Sprawdź!

Reklamuj się u nas