Co powinno znaleźć się na zaproszeniu ślubnym? Firma Introart podpowiada

Ślub i wesele to wyjątkowy moment dla nowożeńców – to właśnie wtedy oficjalnie zaczyna się ich wspólna życiowa przygoda. Zanim jednak młoda para powie sobie sakramentalne „tak”, przyszli małżonkowie muszą podjąć się trudu przygotowania zabawy do białego rana i poprzedzającej ją ceremonii. Kluczowe jest powiadomienie osób, z którymi chcemy dzielić się tą chwilą. W tym miejscu całe na biało „wchodzą” zaproszenia ślubne.

Zaproszenia ślubne – tradycyjnie czy nietypowo?

Specjaliści z zakładu poligraficznego Introart, który od ponad trzydziestu lat działa na terenie województwa śląskiego, potwierdzają, że kreatywność młodych par niejednokrotnie zaskakuje. Osoby, które już w niedługim czasie założą rodzinę, zdecydowanie stawiają na nieszablonowość, kreując naprawdę wyjątkowo, dopasowane do stylistyki wesela projekty. Na równi z klasycznymi propozycjami, takimi jak kieszonki, harmonijki czy ruloniki stoją zupełnie nietypowe zamysły artystyczne – wezwania na zaślubiny, zaproszenia w formie puzzli do ułożenia, wachlarzy, a nawet namiotów tipi.

Rodzaj zaproszeń zależy przede wszystkim od indywidualnych preferencji przyszłych nowożeńców, a także motywu przewodniego przyjęcia weselnego. W przypadku wytwornych bankietów lepiej sprawdzą się tradycyjne modele poligraficzne, natomiast pary, których życie odznacza się lekką nutą szaleństwa, powinny postawić na bardziej ekstrawaganckie powiadomienia pisemne.

Co umieścić w zaproszeniu ślubnym?

Oczywiste informacje, które powinny znaleźć się w zaproszeniu ślubnym, to imiona i nazwiska zarówno gości, którym wręczamy wartościowy dla nas kartonik, jak i przyszłych nowożeńców, a także dokładne dane kościoła, godzina ślubu czy też adres, pod jakim odbędzie się przyjęcie weselne. Kontakt z gośćmi w celu potwierdzenia przybycia ułatwi również umieszczenie numerów telefonów.

Kluczowe dla obu stron adnotacje będą dotyczyć również prezentów i dodatków do życzeń. Młode pary z reguły odchodzą już od tradycyjnych kwiatów wręczanych pod kościołem, zastępując je na przykład kuponami totolotka czy też pluszowymi zabawkami, które chcą oddać w ręce potrzebujących dzieci. Przyszli małżonkowie wolą także, zamiast kolejnego miksera czy kompletu garnków, które nie będą pasować do zakupionej miesiąc temu indukcji, dostać gotówkę. Doskonałym miejscem na przekazanie tych wszystkich próśb jest właśnie zaproszenie.

Wręczanie zaproszeń ślubnych to często bardzo wzruszający moment, który potrafi odebrać głos. Warto więc zdecydować się na uroczyste karty informacyjne, które powiedzą za nas wszystko to, co ciężko nam opisać słowami.