Jak wychować dziecko na pewnego siebie dorosłego?

Dziecko uczy się postrzegać własną osobę dopiero w trakcie procesu wychowania. Jak gąbka chłonie komunikaty, które są przekazywane mu przez rodziców, rodzinę i społeczeństwo. Chodzi tutaj zarówno o komunikaty werbalne, jak i niewerbalne. To czy maluch wyrośnie na pewnego siebie dorosłego, czy na bojącego się podjąć własne decyzje człowieka, zależy w głównej mierze od środowiska, w którym dorasta. Jak sprawić, by dziecko szanowało siebie i nie miało kłopotów z niską samooceną?

Czym w zasadzie jest samoocena?

Poczucie własnej wartości to opinia, którą posiadamy na swój temat. To odpowiedź na nurtujące wszystkich pytanie – kim tak naprawdę jestem. Dzięki stabilnej samoocenie możliwe jest osiągnięcie samoakceptacji. Szacunek do własnej osoby, swoich uczuć i wiara we własne możliwości sprawiają, że czujemy się szczęśliwsi i wierzymy, że poradzimy sobie z każdą trudnością losu. Kiedy nasza samoocena jest niska, jesteśmy skonfliktowani sami ze sobą- obwiniamy się o każde niepowodzenie i nie czujemy radości z osiąganych sukcesów. Dlatego tak ważne jest, by już od najmłodszych lat wpajać dziecku, że jest wartościowym człowiekiem. Jak przekonuje pani Arletta Pawlicka, która prowadzi warsztaty rozwojowe dla dzieci i ich rodziców- każdy z nas rodzi się ze stabilną i ugruntowaną na pewnym poziomie samooceną, jednak dopiero życie w społeczeństwie kształtuje w nas postrzeganie samego siebie. Rodzice mają ogromny wpływ na to, jak wysokie poczucie własnej wartości będzie miało ich dziecko. Co robić, by samoocena malucha była prawidłowa?

Okazuj uczucia, nie porównuj, obserwuj

Każde dziecko potrzebuje regularnej i ciągłej uwagi, by mogło czuć się ważne i kochane. Rodzice od samego początku powinni słuchać dziecka, a nie tylko instruować je i nakazywać wykonywanie różnych czynności. Bardzo ważne jest, żeby poświęcać malcowi jak najwięcej czasu, pomagając w odkrywaniu świata i własnej osoby. Dziecko należy motywować do niezależności, nagradzać za sukcesy i tłumaczyć sens każdej porażki. Rodzic musi wcielić się w rolę fana, który zagrzewa pociechę do walki, stale oferując swoje wsparcie i zrozumienie. Pamiętajmy, by nie porównywać dziecka do innych. Nie przynosi to nic dobrego, a ma bardzo negatywny wpływ na kształtowanie się jego samooceny. Zawsze warto zauważać dobre strony każdej sytuacji i wzmacniać w malcu pozytywne zachowania. Język rodziców nie powinien zawierać też słów, które w sposób jednoznacznie negatywny określają innych lub samo dziecko. Maluch często nie potrafi odróżnić żartu od ironii czy sarkazmu, warto i to mieć na uwadze. Każdy krytyczny komunikat z naszej strony uderza w dziecko i zaburza jego samoocenę.

Żeby maluch z powodzeniem budował poczucie własnej wartości, musi mieć przestrzeń, aby mógł się tego nauczyć. Jako rodzice musimy pozwolić dziecku podejmować decyzje dotyczące jego osoby, nawet jeśli czasem okażą się błędne. W końcu nauka na własnych błędach to nauka, którą zapamiętujemy do końca życia.