Artykuł sponsorowany Instalacja LPG a parkowanie na parkingu podziemnym. Fakty i mity

Instalacja LPG a parkowanie na parkingu podziemnym. Fakty i mity

Przy wjeździe do garażu podziemnego wisi zakaz wjazdu dla samochodów z instalacją LPG? Zawracamy! Znak wygląda groźnie, a przecież żaden kierowca nie ma ochoty płacić mandatów, zwłaszcza za parkowanie. No właśnie, czy za zignorowanie takiego znaku rzeczywiście grozi kara? I czy taki zakaz jest prawnie uzasadniony? Czy parkowanie samochodu z instalacją gazową pod ziemią jest niebezpieczne?

Samochody na gaz powodują pożary w garażach podziemnych – MIT

Chociaż samochodowe instalacje LPG od lat nie tracą na popularności, niezmiennie budzą kontrowersje. Obawy i uprzedzenia wobec taniego paliwa wynikają, jak to zwykle bywa, z niewiedzy. Propan-butan jest łatwopalny, tak samo jak benzyna i olej napędowy. Jednak gaz używany w prawidłowo wykonanych instalacjach samochodowych nie jest niebezpieczny; próżno szukać doniesień o pożarach spowodowanych parkowaniem aut z takim napędem w garażach podziemnych. Zatem skąd ten dziwny zakaz? Jak wyjaśnia nasz rozmówca z AG Centrum, producenta cenionych na całym świecie instalacji marki ZENIT Autogas:

Każdy wyciek paliwa jest niebezpieczny, bez względu na jego rodzaj. Różnica między LPG a benzyną polega przede wszystkim na tym, że gaz jest niewidoczny. Ponieważ jest cięższy od powietrza, w razie wycieku z nieszczelnej, źle wykonanej lub zaniedbanej instalacji opada na dół, a w garażu podziemnym wypełnia szczeliny w podłodze, przedostaje się do studzienek odpływowych. W przypadku wysokiego stężenia gazu ryzyko pożaru jest realne. Chyba że właściciel parkingu zadbał o właściwą wentylację i detektory LPG. Jeśli zaoszczędził na takich rozwiązaniach, stawia znak zakazu wjazdu dla samochodów z instalacją gazową. Który z punktu widzenia prawa znakiem zakazu nie jest.

Zakaz wjazdu dla auta z instalacją LPG nie istnieje – FAKT

Białe koło z czerwoną obwódką nie budzi w kierowcach wątpliwości, jest to znak zakazu. Ale uwaga, w kodeksie drogowym nie znajdziesz znaku zakazu wjazdu dla samochodów z instalacją LPG. Wieszany przez zarządców parkingów podziemnych „zakaz” jest tak naprawdę znakiem informacyjnym. Mówi o tym, że dany obiekt nie ma systemu wentylacji, który zapewniłby odprowadzanie gazu i bezpieczeństwo garażu w razie wycieku LPG. A jego obecność jest wymagana prawem. Zgodnie z rozporządzeniem MSWiA w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów „właściciele, zarządcy lub użytkownicy budynków oraz placów składowych i wiat, z wyjątkiem budynków mieszkalnych jednorodzinnych: umieszczają, przy wjazdach do garaży zamkniętych z podłogą znajdującą się poniżej poziomu terenu, czytelną informację o dopuszczeniu lub niedopuszczeniu parkowania w tych garażach samochodów zasilanych gazem płynnym propan-butan, o których mowa w przepisach techniczno-budowlanych”.

Za łamanie zakazu kierowcy grozi mandat – MIT

Podziemny parking przy galerii handlowej nie ma właściwej wentylacji, znak wisi, a ty nie masz czasu na wycieczkę po zakupy na drugi koniec miasta. Co teraz? Wjeżdżać czy nie? Ponieważ zakaz wjazdu dla samochodów z instalacją LPG nie jest znakiem ustawowym, za jego zignorowanie nie dostaniesz mandatu. Teoretycznie możesz wjechać do garażu, nie grożą ci konsekwencje prawne. Ale czy to na pewno bezpieczne?

To zależy od sprawności instalacji autogaz w twoim samochodzie. Jeśli kupiłeś oryginalną instalację, zamontowałeś ją w dobrym warsztacie, poddajesz ją regularnym przeglądom technicznym i nie przelewasz butli podczas tankowania, twoje auto jest bezpieczne, nie grożą mu żadne wycieki i nie przyczyni się do wybuchu pożaru.

Podziel się

Szukamy klientów

Podpowiadamy jak zdobyć klientów. Sprawdź!

Reklamuj się u nas