Artykuł sponsorowany Czy malowanie po numerach jest prawdziwą sztuką?

Czy malowanie po numerach jest prawdziwą sztuką?

Malowanie po numerach to technika tworzenia obrazów z wykorzystaniem specjalnych szablonów na płótnach. Szkic obrazu na płótnie podzielony jest na ponumerowane sekcje, a każdemu numerowi odpowiada konkretny kolor z zestawu. Dzięki technice malowania po numerach każdy może odtworzyć dzieła Picassa i innych mistrzów pędzla. Jednak czy takie malowanie można nazwać sztuką?

Malowanie obrazów po numerach jest coraz chętniej wybieranym sposobem spędzania wolnego czasu. Praca z farbami na prawdziwym płótnie daje dużo większą satysfakcję niż tradycyjne kolorowanki, tym bardziej że w efekcie powstaje prawdziwe dzieło sztuki, które można powiesić na ścianie.

Historia malowania po numerach

Chociaż ta oryginalna technika tworzenia obrazów w Polsce uchodzi za nowość, jej historia sięga połowy ubiegłego stulecia. Co prawda pierwszy patent na malowanie po numerach złożono już w 1923 roku, jednak dopiero w 1951 roku w USA do sprzedaży trafiły zestawy firmy Palmer Show Card Company (pod marką Craft Master). Pomysłodawcą techniki był właściciel przedsiębiorstwa, Max Klein, a współtwórcą jego pracownik, Dan Robbins. Nowy produkt spotkał się z olbrzymim zainteresowaniem klientów – w ciągu trzech lat sprzedało się ok. 12 mln zestawów, szybko ruszył eksport do Kanady, Anglii, Niemiec, Francji, Włoch i Norwegii.

Malowanie obrazów po numerach od samego początku wzbudzało skrajne emocje i opinie. Amerykanie znaleźli w nim idealne, kreatywne hobby, a jednocześnie spełnienie marzenia o tworzeniu pięknych dzieł plastycznych, którymi można się było pochwalić. Z drugiej strony stali krytycy kultury, którzy otwarcie atakowali taką formę spędzania czasu, nazywając nową modę dziecinnym zajęciem. Na szczęście to nie krytycy decydują o tym, co wartościowe. Obrazy tworzone techniką malowania po numerach stanowią dziś ważną część amerykańskiej historii, a oryginalne zestawy Craft Master znajdują się wśród cennych zbiorów muzealnych – opowiada nasza rozmówczyni z firmy Twoje Hobby.

Malowanie po numerach – sztuka czy rozrywka?

Malowanie według numerów z jednej strony pobudza kreatywność, z drugiej zaś daje poczucie pewności, że efekt pracy z farbami będzie zadowalający. A więc czy możemy nazwać taką twórczość sztuką? Praca z zestawem na pewno pozwala zgłębić sztukę relaksu, bo zmusza do koncentracji na konkretnym działaniu i uwalnia od dokuczliwych myśli. Malowanie obrazu zgodnie z instrukcjami jest co prawda działaniem odtwórczym, ale niewątpliwie inspiruje do dalszych poszukiwań i eksperymentów. Tworzenie kopii dzieł słynnych malarzy, np. obrazów Picassa czy Van Gogha pozwala lepiej poznać tajniki ich pracy i zachęca do głębszego kontaktu z kulturą. Malowanie po numerach może stać się sztuką, jeśli obrazy zaczną w zamierzony sposób odbiegać od narzuconego szablonem wzoru. Ignorowanie linii, swobodne mieszanie kolorów, dodawanie własnych detali – wszystkie samodzielne eksperymenty na płótnie dodają obrazowi waloru indywidualności, a jednocześnie stanowią doskonałą wprawkę do rozpoczęcia własnej twórczości.

Podziel się

Szukamy klientów

Podpowiadamy jak zdobyć klientów. Sprawdź!

Reklamuj się u nas