Artykuł sponsorowany Czy kurs euro jest wyzwaniem dla polskiego handlu zagranicznego?

Czy kurs euro jest wyzwaniem dla polskiego handlu zagranicznego?

Polska wraz z przystąpieniem do struktur Unii Europejskiej zyskała dostęp do wspólnego rynku. To był decydujący krok i kamień milowy w rozwoju naszego handlu zagranicznego. W końcu przedsiębiorcy zyskali nowy, ogromny rynek zbytu. Tym bardziej że nadal jesteśmy „tanią” siłą roboczą, co wpływa pozytywnie na konkurencyjność naszych firm i napędza krajowy eksport towarów. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że ciągle mamy swoją walutę, która może z jedną strony pomagać, ale czasami też szkodzić. Jak kurs euro wpływa na polski handel zagraniczny?

Handel z Niemcami dominuje

Polska wymiana handlowa oczywiście nie skupia się jedynie na terenie UE, ale stanowi zdecydowaną większość, dlatego skupimy się na tym rejonie świata. W przypadku krajowego eksportu mówimy o ponad 80% udziale, a w imporcie ponad 60%. Naszym największym partnerem pozostają Niemcy, gdzie wysyłamy niemal 25% towarów. Nie zmienia się to od lat, co wynika choćby z bliskości granic, a także bardzo dobrze rozwiniętej siatki połączeń komunikacyjnych. Do tego niemiecka gospodarka często nazywana jest fabryką Europy i stanowi gospodarczą lokomotywę strefy euro, co bez polskich dostaw nie byłoby to możliwe.

Spokojny kurs euro? To już nieaktualne

Skoro skupiamy się na rynku europejskim, to decydującym elementem dla polskiego przedsiębiorcy jest kurs euro. W końcu zarówno dla eksportera, jak i importera jest on decydujący i nie można go pomijać. Szczególnie, że ostatnio na względnie spokojnej parze EUR/PLN obserwujemy istną burzę, co możemy śledzić na https://www.walutomat.pl/kursy-walut/eur-pln/. Ma to wpływ na planowanie finansów przedsiębiorcy, które z tego powodu stało się niezwykle trudne. Otoczenie rekordowej inflacji, w USA najwyższej od lat osiemdziesiątych, w Niemczech podobnie jak w Polsce – od lat siedemdziesiątych, sprawiło, że zmienność na notowaniach EUR/PLN stała się bardzo duża. Sprawia to, że dla przedsiębiorcy ryzyko kursowe staje się znaczącym elementem tej układanki.

Słabość mimo mocnej gospodarki

Krajowa waluta w relacji do euro w ostatnim czasie jest po prostu słaba. Widzimy wysokie poziomy rzędu 4,70-4,80, co może i cieszy eksporterów, ale z drugiej strony spędza sen z powiek importerom. Od pewnego czasu utarło się powiedzenie, że słaba waluta wpływa korzystnie na bilans handlowy. I tutaj mała konsternacja, bo w przypadku polskiego bilansu handlowego to nie ma miejsca. Od początku 2022 roku notujemy wartości ujemne, co sygnalizuje, że więcej towarów importujemy aniżeli eksportujemy. Teza o korzystnym wpływie słabości lokalnej waluty na bilans poddawana jest próbie.

Brak planu na euro

Skoro mowa o niespotykanej wcześniej zmienności na parze EUR/PLN, to warto powiedzieć o miejscu w którym jesteśmy w kontekście planów wprowadzenia wspólnej waluty europejskiej, czyli euro. I tutaj od razu krótka teza: nie jesteśmy w żadnym miejscu, bo nie ma na to nawet planów, ani też nie zgłaszamy akcesu i przystąpienia do ścieżki wprowadzenia wspólnej waluty. Z jednej strony brak woli politycznej, ale też i woli społeczeństwa. Część analityków wskazywała też na zdecydowanie większe korzyści posiadania własnej waluty, co wiąże się choćby z autonomią prowadzenia polityki monetarnej i wpływania w tym wypadku na PLN. Czy w przypadku ostatnich działań naszej Rady można to uznać za korzyść? Tutaj pojawiają się wątpliwości, niemniej jednak nie zanosi się na zmianę waluty w naszym kraju w przeciągu ładnych paru lat.

Koło ratunkowe

Szukając plusów dla przedsiębiorców, odnajdziemy temat postępującej cyfryzacji na polu wymiany walutowej. Zdecydowanie zwiększyła się dostępność spełnienia tych potrzeb. Na rynku są kantory internetowe, czy wymiany społecznościowe jak Walutomat.pl, które dają klientom biznesowym szeroki wachlarz możliwości w tym zakresie. Przy oczywiście zapewnieniu szybkiej, i do tego bezpiecznej wymiany waluty. To spore ułatwienie, które powoduje, że eksporterzy czy importerzy mają nieco łatwiej.

Trudności handlowe pozostaną wraz ze zmiennością

Biorąc pod uwagę fakt, że szybko w Polsce nie zobaczymy obowiązującego euro, to nadal przed naszymi przedsiębiorcami wychodzącymi z interesami poza kraj pozostaną wyzwania w postaci ryzyka kursowego. Trudno szukać na ten moment elementów, które mogłyby ustabilizować cenę euro w stosunku do złotego. Ciągnąca się wojna w połączeniu z ciągle możliwą recesją na świecie będzie powodować, że zmienność na notowaniach wspomnianej pary walutowej będzie wciąż duża, a zmiany kilkugroszowe w ciągu dnia będą czymś normalnym. Martwić mogą sygnały analityków o tym, że bilans handlowy Polski w tym roku jeszcze bardziej pogłębi się w ujemnych wartościach, co będzie miało przełożenie na kłopoty importerów w przypadku tak drogiego euro. Co gorsza taki niekorzystny układ, gdzie krajowa waluta jest słaba, a dominuje import, przekłada się na wzrost inflacji, najpierw producenckiej, a co za tym idzie w konsekwencji przerzucania kosztów także w konsumenckiej.

Podziel się

Szukamy klientów

Podpowiadamy jak zdobyć klientów. Sprawdź!

Reklamuj się u nas