Artykuł sponsorowany Transformatory sieciowe w pigułce

Transformatory sieciowe w pigułce

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że transformatory sieciowe w sposób nieodwracalny zmieniły historię elektroniki. Wynalezione w latach 40. ubiegłego wieku przyczyniły się do znacznego postępu w tej dziedzinie. To statyczne urządzenia znajdują zastosowanie nie tylko w zakładach przemysłowych, lecz również w gospodarstwach domowych, gdzie odpowiadają za zmianę napięcia w licznych sprzętach.

Jak działają transformatory sieciowe?

Chociaż transformatory sieciowe kojarzą się raczej ze stacjami przesyłowymi prądu, ich miniaturowe wersje o nieporównywalnie mniejszej mocy spotkać można w urządzeniach codziennego użytku. Telewizory, odbiorniki radiowe czy zasilacze do komputera-wszędzie tam odnajdujemy opisywane przyrządy. Najnowsza generacja transformatorów stanowi gwarancję efektywnego działania nawet do kilkunastu lat nieprzerwanej pracy. Nie inaczej jest w przypadku produktów wytwarzanych przez firmę Teleconector z Koronowa. Przedsiębiorstwo te od lat dostarcza komponenty do sprzętów uznanych marek, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Zdecydowanie warto zapoznać się z jej ofertą.

Pomimo różnorodności transformatorów w zakresie mocy, a także napięć, działają one na zbliżonych zasadach. Określenie ,,transformare’’ wywodzi się z łaciny i oznacza dosłownie ,,przekształcać’’. Urządzenia te transportują drogą indukcji energię elektryczną prądu przemiennego z jednego obwodu do drugiego, zachowując pierwotną częstotliwość. Wszystko to odbywa się bez udziału ruchu mechanicznego, przez co transformatory nie stanowią maszyn elektrycznych w najściślejszym tego słowa znaczeniu.

W jaki sposób są zbudowane transformatory?

Swego rodzaju serce transformatora stanowi rdzeń, który to wykonuje się z materiału ferromagnetycznego. Złożony jest on z pakietu blach o grubości od 0, 3 do 0,5, odizolowanych najczęściej odpowiednią warstwą lakieru, krzemu bądź szkła wodnego. Izolacja ma za zadanie zapobiegać nadmiernemu nagrzewaniu się rdzenia, ograniczając przepływ tzw. prądów wirowych. Warto nadmienić, że blachy tworzące jednolitą całość układają się w określone litery, chociażby EI, co zdecydowanie ułatwiło nazewnictwo centralnego elementu konstrukcji.

Na części stalowego rdzenia, nazywane kolumnami nawija się wykonane w układzie cylindrycznym lub krążkowym uzwojenia. Oddzielone od siebie galwanicznie co najmniej dwie cewki tworzą obwody elektryczne transformatora. Tzw. pierwotne uzwojenie zasilane jest prądem przemiennym, co wywołuje powstanie zmiennego pola magnetycznego. Jego strumień przewodzony jest dalej przez rdzeń do uzwojenia wtórnego, gdzie tworzy się zjawisko indukcji. W cewkach tych powstaje więc siła elektromotoryczna w postaci napięcia. Krótko mówiąc, uzwojenie pierwotne pobiera energię ze źródła, zaś wtórne oddają ją do odbiornika.

Podziel się

Szukamy klientów

Podpowiadamy jak zdobyć klientów. Sprawdź!

Reklamuj się u nas