Artykuł sponsorowany A Ty jaką kawę lubisz najbardziej?

A Ty jaką kawę lubisz najbardziej?

Adam Mickiewicz opisywał w Panu Tadeuszu kawiarkę, profesjonalistkę sprowadzoną z miasta, by przygotowywała jak najlepszą kawę. Dziś już nikt nie zatrudnia w domu służących, ale na naszych usługach są najnowsze zdobycze elektrotechniki, które pozwolą nam cieszyć się równie smacznym napojem, jakim raczyli się goście i mieszkańcy Soplicowa.

szczypta kardamonu

½ łyżeczki cynamonu

1 łyżeczka miodu

1 łyżeczka kminku

2 łyżeczki mielonej kawy (najlepiej świeżo zmielonej w młynku)

1,5 szklanki wody

Czy kawa może być rozgrzewająca i oczyszczająca? Okazuje się, że tak: Stefania Korżawska, znana autorka książek o ziołach poleca energetyczną kawę, wzmacniającą jelito grube i nerki. Do jej przygotowania potrzebujemy:

Zdrowotna wersja kawy, czyli Stefania Korżawska zaprasza

Do jej przygotowania potrzebujemy miedzianego tygielka i świeżo zmielonej kawy. Na każdą filiżankę wody liczymy jedną łyżeczkę kawy, pół łyżeczki cukru, szczyptę kardamonu lub cynamonu. Wszystkie sypkie produkty mieszamy i zalewamy bardzo zimną wodą. Następnie stawiamy na małym ogniu i podgrzewamy aż do utworzenia się piany i podniesienia. Wówczas napar na chwilę zdejmujemy z ognia i powtarzamy tę czynność jeszcze dwa razy, pilnując, by kawy nie zagotować. Czekamy chwilę aż fusy opadną na dno i podajemy. Do chrupania polecamy bakalie, a jeśli macie taką możliwość, możecie usiąść na dywanie, w otoczeniu poduszek i przenieść się choć na chwilę do egzotycznego świata.

Wbrew pozorom to nie jest ani gotowana, ani zalewana kawa, a proces jej prrzygotowania jest w Turcji swoistym rytuałem, którego warto się nauczyć. Taka kawa ma bowiem niepowtarzalny smak i aromat, a także jest ciekawym pomysłem na popołudnie z przyjaciółmi. Warto choć raz jej spróbować, by odkryć nowe, nieznane oblicze tego czarnego napoju.

Po turecku dla fanów mocnych wrażeń

Lata słusznie minione nie wrócą, ale niejeden z nas wspomina z sentymentem czasy, gdy był dzieckiem. Kawa była wówczas tylko parzona, podawana w wysokich szklankach z „koszyczkiem” w wersji plastikowej lub metalowej. Do tego obowiązkowo cukier w kostkach. Oczywiście najbardziej smakowała ta świeżo zmielona, więc nowoczesna pani domu lat 70. mogła się pochwalić małym, elektrycznym młynkiem do kawy. Na szczęście takie młynki – tylko lepszej jakości – istnieją do dziś, co pozwoli nam odtworzyć klimat ówczesnych lat i podać naszym gościom kawę parzoną. Polecamy przygotować taką kawę szczególnie na coraz modniejsze imprezy w klimacie PRL-u. Nie zapominajmy oczywiście o podaniu śledzika, sałatki ziemniaczanej, ogórków solonych, nóżek w galaretce i wódki „Wyborowej”, a na deser, do kawy: wuzetki lub sernika na zimno.

Z łezką w oku, czyli klimat PRL-u w kawie

Jeśli nie wyobrażasz sobie dnia bez porannej kawy, ekspres ciśnieniowy będzie twoim najlepszym przyjacielem. Kto raz spróbował kawy z takiego urządzenia, nie wróci do kawy rozpuszczalnej, która będzie się wydawała niesmaczną imitacją. Choć inwestycja w ekspres zawsze daje się odczuć w budżecie miesięcznym, nie musi być wcale aż taka droga. Dobrej jakości urządzenie możemy znaleźć przeglądając i porównując oferty, np. tutaj: https://www.emag.pl/ekspresy-do-kawy-kawa-mlynki-akcesoria/sd. Potem wystarczy dbać o to, by regularnie ekspres odkamieniać (to naprawdę jedyny minus tego urządzenia) i co rano możemy się cieszyć pyszną, aromatyczną kawą po naciśnięciu kilku guzików. Nie ma szybszego sposobu przygotowania smacznej kawy – każda inna wymaga gotowania lub długiego parzenia.

Ekspres ciśnieniowy – jeśli ma być dobrze i szybko

Kawa była swoistym symbolem statusu społecznego – pili ją ludzie bogaci z eleganckich filiżanek. Dzisiaj nie ma bardziej demokratycznego napoju. Możemy wybierać wśród wersji rozpuszczalnych lub parzonych, z mlekiem, napojem roślinnym lub śmietanką, z cukrem czy ksylitolem lub też czarną, bez dodatków. Nieważne jak lubisz – ważne, by smakowała tobie i twoim gościom.

„W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju,
Jest do robienia kawy osobna niewiasta,
Nazywa się kawiarka; ta sprowadza z miasta
Lub z wicin bierze ziarna w najlepszym gatunku,
I zna tajne sposoby gotowania trunku,
Który ma czarność węgla, przejrzystość bursztynu,
Zapach mokki i gęstość miodowego płynu..”

Zanim zgłębimy się w tajniki parzenia kawy, przywołajmy ten najpopularniejszy w polskiej literaturze fragment o kawie, by poczuć powagę sytuacji:

Całość składników wymieszać i doprowadzić do wrzenia, po czym gotować minimum 2 minuty i obowiązkowo przecedzić. Autorka twierdzi, że w ten sposób pozbywamy się śluzu z kawy, który działa wychładzająco i zawilgacająco na nasz organizm. Dodatkowo taką kawę nie tylko można, ale wręcz należy pić na czczo. Niezależnie od opinii na temat jej właściwości, kawa jest po prostu przepyszna i polecamy przetestować ten przepis.



Podziel się

Szukamy klientów

Podpowiadamy jak zdobyć klientów. Sprawdź!

Reklamuj się u nas